Andrea Martini,

Projektant graficzny w Videotec Spa

Na początku, chaos.

Aby stworzyć katalog lub podręcznik, trzeba było zbierać pliki excel i word rozrzucone wszędzie. Nazywam to paniką plików. Ciągłe ręczne kopiowanie i wklejanie do Indesign, gubiłeś po drodze kawałki, błędy gwarantowane.

Następnie wybraliśmy EKR. Marco wydawał się pewny tego, co mówił. I miał rację: działa dobrze, zwłaszcza po przejściu na PIM. Jest jeszcze bardziej jednolity i elastyczny!

Na początku być może baliśmy się pomysłu, że musimy rozdrobnić wszystkie informacje, aby wprowadzić je po raz pierwszy do systemu. Potem się szkoliliśmy, zrozumieliśmy i staliśmy się dobrzy. To zajmuje czas, ale warto.

Nieoczekiwany efekt? Produkujemy lepsze informacje. Podręczniki nie tylko są poprawne, ale są ulepszone, zdania są jaśniejsze, mniej jest nieporozumień. EKR zmusiła nas do lepszego pisania, abyśmy mogli lepiej komunikować się… i oszczędzać na tłumaczeniach!

To bardzo zorganizowany system: albo go kochasz, albo nienawidzisz. Jestem pasjonatem. Uwielbiam porządek. Mmmh może jestem trochę maniakiem? Tak czy inaczej, to nie dla wszystkich, oto i wszystko.

EKR działa prawie samodzielnie, potrzebujemy bardzo mało wsparcia. Jednak czasami piszę do Marka, może nawet zasugeruję jakąś nową funkcję… (!!! przyp. red.)